2 Comments on “Kolizja na DTŚ”

  1. To nie jest wina kierowców tylko beznadziejnego zaprojektowania tego odcinka drogi. Ja rozumiem że są różne niedorajdy itp. ale to że tyle osób wypada w jednym miejscu to nie jest wina kierowców. Jakby kierowcy byli beznadziejni to by wypadali na różnych losowych zakrętach a nie na jednym konkretnym niemalże zawsze w tym samym miejscu. Ale cwaniaczki szoferki są tak zajebani na swoim punkcie że krytykują innych zamiast beznadziejna drogę. Miękkie pizdy w ten sposób się dowartosciowuja kosztem nieszczęścia innych. Ale takiego zjebanego cwelostwa w tym kraju jest na pęczki.

    1. Ten zakret mozna pokonac bezpiecznie z predkosciami znacznie powyzej dopuszczalnych w roznych warunkach pogodowych – sprawdzone setki razy( osobowka, motocyklem). Jezeli ktoś sprawnym samochodem przy stosowaniu sie do ograniczenia predkosci ma tam problem to najwyzsza pora zwrocic prawo jazdy do chipsow.

Comments are closed.