23 Comments on “Bójka motocyklisty z czeskim kierowcą na bramka przy A4”

  1. co za dzban, wcina się jakby był uprzywilejowaną karetką, a potem jeszcze prowokuje

  2. . W wielu krajach motocykl przejeżdża szlaban bo szlabany są specjalnie krótsze ponieważ motocykliści nie płaca za autostrady. Stanie w upale na motocyklu w korku do bramek nie jest fajne bo topisz się w kasku. Facet wcisnął motocyklistę na barierki co tez nie jest fajne. Niepotrzebnie kopał mu gościu w zderzak. Mógł puścić dzbana i wjechać za nim. Na drodze zmieścimy się wszyscy a odrobina empatii nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Pozdrawiam.
    (Fajnie ze łysy dostał becki bo może następnym razem pomyśli zanim wyskoczy z auta)

    1. Są kraje gdzie się jeździ lewą stroną – też będziesz jeździć ???? W Polsce autostrady są płatne i kolejka obowiązuje wszystkich, jak ci kask wypala resztki mózgu to idź na PKS-a

    2. Jeżeli podobny poziom umiejętności myślenia analitycznego prezentujesz również w kwestiach prawa o ruchu drogowym, to nie chciałbym cię spotkać na drodze z obawy o swoje bezpieczeństwo.

    3. szkoda, że motocyklista nie dostał tego na co zasłużył… pełnego linczu, z łamaniem nóg i rąk… tak, żeby następny raz na motocykl wsiał jako inwalida.

  3. Ale w naszym kraju płacimy też za motocykl.A pchanie na siłę przed auto to jest wymuszanie.

  4. Tak jakby trafił swój na swego.
    A wystarczy więcej empatii na drodze i wyluzowania (co nie znaczy żeby nie korzystać z opcji przeciskania się na moto 😀 ale bardziej z głową, samochód ruszył, mógł go nie widzieć w PRAWYM lusterku). Ja osobiście wolę odpuszczać wciskanie się gdy auta już ruszają i nigdy prawą stroną.

  5. 100% winy po stronie chama na motorze. Najpierw wymusza, potem prowoluje, na koniec kopie po głowie. Zasługuje na kryminał. Mam nadzieję, że poniósł konsekwencje. Co za wstyd, że takie mendy chodzą po tej krainie.

    1. Kto nie jeździ na motocyklu ten nie zrozumie. Motocykl nie jest do stania w korku, jeżeli ma możliwość to jedzie do końca. Stanie w upale w kombinezonie to jakby otulić się plastikową folią i wrzucić do rozgrzanego piekarnika. Gdyby nie zepchnął motocyklisty na bandy, stracił by jakieś 30sekund swojego czasu, motocykliści kupiliby bilecik i wszystko by się obeszło się bez echa. Niestety ale ludzie mają mentalność jaką mają – “ja czekam, to on też będzie”, to i wyszło jak wyszło. A koniec filmu to żadna akcja, tak jeszcze kilka lat temu “wyrzucało się znajomych ze swojego grona” i nikt nie robił z tego afery, tylko dzisiaj się ludziom w tyłkach popie**oliło. 😉

      1. Gowno to kogo obchodzi jak ci sie jedzie w kasku. Nie wpierd*laj sie bez kolejki na chama i tyle.

      2. To nie jezdzij na motocyklu jak tak ciężko. A jak jeździsz to się stosuj do ogólnych zasad.

      3. jesteś pierdolonym debilem. przez takich ciuli jak ty… inni motocykliści są postrzegani jak ciule tacy jak ty….

  6. Motocyklista napatrzyl się na lansowane od kilku lat walki w klatce, mma i ksw nazywane sportem. Jak już chcieli się bić mogli po zjeździe za bramkami urządzić sobie klasyczna walkę bokserska, wyporzyczajac przy okazji 2kąplety rękawic np z posterunku w Mysłowicach.
    (syn sędziego bokserskiego, od 12 do 17 r Życia regularnie z Ojcem na Śląskiej Lidze Boksu Amatorskiego Zabrze, Knurów, Gliwice, Jastrzębie Zdrój)

  7. Wypowiedzi Mototraveler i XXX to jest jakieś buszmeńskie myślenie. Czekamy na reakcję policji która nałoży mandacik i punkciki durnowatemu supermenowi na dwuśladzie. Stop motocyklowemu chamstwu!

    1. Dwuślad to samochód kolego, beka z ciebie. Wina raczej motocyklisty chodź sam nim jestem

  8. Jak nie jest to przyjemność to nie jedź motorem. Ten w kasku przekroczył przepisy i poprostu brak mu kultury a tłumaczenie że jest mu ciepło to jest mega durne

  9. Jestem motocyklista i jeżdżę od 20 lat.
    Kultura i wyrozumiałość musi być po obu stronach. Jeśli wiem że kierowca samochodu mnie widzi i akceptuję mój przejazd obok niego….. korzystam. Jeśli nie odpuszczam i czekam na korzystne warunki do wyprzedzania. Zawsze tak jakbym wiózł swoją córkę i jej bezpieczeństwo było dla mnie najważniejsze.
    A jeśli chodzi o pokazywanie siły na drodze to zawsze kierowca samochodu jest górą puki siedzi w jego wnętrzu… ;D

Comments are closed.