11 Comments on “Agresywny kierowca w Warszawie”

  1. Oj tam przecież nic się nie stało a autor nagrania to kawał kurwy. Co specjalnie wolno jechał aby wkurzyć tego z tyłu

    1. Jak byś zauważył jebany debilu jechał prawym pasem i jeżeli ograniczenie było do 50km/h to tak powinien jechać

  2. Po pierwsze kierowca, który nagrywał nie złamał żadnego przepisu. Jeśli jest ograniczenie 50km/h nie oznacza to, ze nie może jechać z mniejszą prędkością, jedyne czego mu nie wolno to przekroczyć ograniczenia prędkości. Jechał skrajnie prawym pasem nie żadnym środkiem, więc nie było problemu nawet zestawowi wyprzedzić pana nagrywającego. Laweciarz to pojebany debil, zajechał drogę zahamował i zmienił pas z powrotem na lewy, dlaczego? Jest jedno wytłumaczenie na takiego pojeba, nie powinien poruszać się drogami publicznymi, bo stwarza zagrożenie. Pozdrawiam

    1. Zwróćcie uwagę ze kierowca włącza się na początku do ruchu . Żeby była kamera z tylu to okazaloby się ze wymusił pierwszeństwo , może to powód zachowania laweciarza ? Oczywiście zachowanie chamskie

    2. Nie znasz przepisów – przy włączaniu się do ruchu lub zmianie pasa masz obowiązek przepuścić wszystkie auta jadące pasem na, który wjeżdżasz i nie masz żadnego prawa ani narzędzia do ustalenia czy ktoś inny jedzie z dozwoloną prędkością czy nie – licznik w samochodzie nie pełni funkcji homologowanego radaru.

  3. też uważam że autor najprawdopodobniej wymusił pierwszeństwo to że laweciarz nie jechał 50km/h nie tłumaczy tego że kamerzysta zajechał mu drogę (co jest najbardziej prawdopodobne) no i laweciarz oczywiście postąpił chamsko (a masz nygusie ty jeden ty)

    1. Dokładnie. Pewnie zajechał bo na rozbiegówce doszedł mu licznik do 50 pomimo że faktycznie miał mniej bo liczniki przekłamują i wjechał przed lawetę, zanim laweta mogła zmienić pas i się rozpędzić to przejechał kilkaset metrów co go niby ma tłumaczyć. Nawet jak laweta przekroczyła dozwolona prędkość o kilkanaście km to i tak wymuszenie jest traktowane jako groźniejsze wykroczenie.

Comments are closed.