11 Comments on “Kolizja na mini rondzie”

  1. Codziennie jeżdżę przez to rondo. Ono jest chujowo zrobione i trzeba ostrożnie do niego dojeżdżać, uważnie sprawdzając, czy nie pojawi się właśnie taki rajdowiec jak ten z kijanki. Noga z gazu w przypadku nagrywającego i byłoby obeszło się bez kolizji. Ja tak parokrotnie już uniknąłem takich sytuacji.

    1. Niestety większość dowiaduje się jakie przepisy obowiązują na rondzie, a czasami że są jakieś przepisy… Tu ewidentny przykład ich nieznajomości, może mandat wzbudził odrobinę refleksji u prowadzącego tą “popierdółkę”.

  2. A czy Pan z “kamerki” dodał kierunkowskaz ze skręca w lewo? To że jesteśmy na ruchu okrężnym nie zwalania nas z używania kierunkowskazów na “mini rondzie” ?

    1. Na kiego grzyba Ci kierunkowskaz? Przy zjeździe się daje baranie… Na moje nagrywający widząc sytuacje mógłby przyhamować. Ale po co, idiota z kianki się przynajmniej nauczy 😀

    2. Co, jaki kierunkowskaz na rondzie w lewo? Dajesz tylko w prawo jak zjeżdżasz…

    3. Mati podszkol się w przepisach ruchu drogowego, jak już coś chcesz napisać. Kierunkowskaz używasz zjeżdżając z ronda !!

    4. Nie dodał bo nie musiał kierunku musisz używać opuszczaniu ronda…

  3. Kierowca jest zobowiązany tylko do użycia kierunkowskazu w momencie zjazdu z ronda. Nie ma obowiązku w przepisach ruchu drogowego aby informować że będzie się “skręcać” na rondzie w lewo

    1. Panie co Pan pie…. Mati wie lepiej. Przecież tą są podstawy. Kto wymyśla kierunkowskaz w lewo na rondzie? Potem tacy mistrzowie komentują och, ach… a na stole paczka chipsów

      1. a na rodzie nie da się jechać w lewo, wokół ronda jest cały czas jazdą na wprost wg przepisów 😉

        1. Zawsze daje lewy kierunek gdy skręcam w lewo na rondzie bo zwyczajnie to ułatwia życie innym z naprzeciwka. Nigdy nie mialem kolizji a byłem zawodowym kierowca z przebiegami rzędu 150k km rocznie.

Comments are closed.