20 Comments on “Dzwon na skrzyżowaniu”

  1. Wina oczywista. Ale nagrywający też powinien jakoś zareagować, przynajmniej próbować zwolnic, przyhamować, bo z daleka było widać ze gość może wyjechać.. A tu nie widać zupełnie żadnej reakcji. Jedzie, aby “walnąć”.
    Nie próbuje umniejszać winy, ale trzeba pamiętać, ze zawsze na drodze istnieje zasada ograniczonego zaufania. Bo czy warto dla trzymania się ściśle przepisów narażać własne i czyjeś życie lub zdrowie? Niech każdy sam sobie odpowie.

    1. A wiesz o tym że kamera zawsze “oddala” obraz i tylko się wydaje, że tak “daleko” było i nie zareagował…

    2. Kolejny wszystkowiedzący biegły w dziedzienie ustalania przyczyn wypadku w internecie.

      1. Zasada wzajemnego zaufania zawsze sie sprawdza. Coz moze lubi potem chodzi i zalatwiac kolejna naprawe samochodu, ale najwazniejsze ze on ma racje.

      2. A co tu buraku jest do ustalania, masz tu jakieś wątpliwości co do winy ?

        1. Trochę “słoma z papci” czytając Twój komentarz….
          Wypowiedz się kulturalnie, jeżeli masz inne zdanie.
          Wina jest oczywista, ale zastanów się czy kierowca tak samo by się czuł gdyby winowajca stracił życie? “Mogłem hamować….. mogłem…… zginął człowiek…. ale najważniejsze, że JA miałem racje….. kurde, gdybym zahamował i zatrąbił to moze by się zatrzymał i by żył….)

    3. Kris ty przebiegły lisie ty! Od 9 sekundy nagrania czyli od momentu kiedy kierowca mógł zareagować na ograniczonego uczestnika drogi do samego dzwona 4 sekundy. Więc pomyśl jeszcze raz o tym co napisałeś o jakimś przyhamowaniu.

    4. Kris. Ty jechałeś kiedyś samochodem na miejscu kierowcy? Bredzisz jak w malignie gościu.

  2. Do Kris No jasne, miał zielone ale jeszcze przed skrzyżowaniem powinien sie zatrzymać aby się upewnic że nikt nie wjedzie na czerwonym

    1. No tak! Przecież przed skrzyżowaniem wysiadam zawsze i przepuszczam seniorów i kobiety, bo to oni majo zawsze pierwszeństwo obywatelu!

  3. Hahaha tak zatrzymać się na zielonym żeby się upewnic czy nic nie nadjeżdża? Czy zatrzymać się na zielonym żeby ten na czerwonym mógł przejechać? Walnij się!

  4. Co ty ślepy jestes kolejny, który na drogi sie nienadaje. Obejrzyj jeszcze z 10 razy to zobaczysz, że zaczoł hamować ty napewno byś juz 200m wcześniej przewidział, że ktoś Ci wyjedzie. Niepozdrawiam

      1. Un nakurwio swoim kumbii lewym 45 na godzinę! Film udowadnia przecież – że jakby lewym jechał to by go nawet nie zachaczyl!!!! Trzeba jeździć lewym! A jak by tak wspaniałomyślnie popylali lewusem 45 to jegomość spokojnie opuściłby skrzyzowanie. Nauczcie się chrześcijanie!

  5. Obecnie panuje moda na bardzo dziwny dialog, szczególnie wtedy jeśli jest anonimowy. Napisanie komentarza z własnym zdaniem i własnymi spostrzeżeniami skutkuje od razu chamstwem i prostackim językiem w odpowiedziach, o rażących błędach ortograficznych nie wspominając. Czy naprawdę tylko pojedyncze osoby stać na czysto merytoryczną dyskusję?
    Co do samej sytuacji to przypominam wszystkim którzy nie zrozumieli, tylko pokierowali się emocjami iż nie kwestionowałem w swoim komentarzu winy sprawcy wypadku.
    Pozdrawiam.

    1. Merytoryczna dyskusja z fajfusem ,który no ma to swoje zdanie i koniecznie musie się nim podzielić w eterze. Jednak to zdanie jest z dupy, a jak ktoś nie umie jeździć niech za kierownicę nie wsiada i już. Wykastrować jelopa i łapy poodcinać to inne jełopy zobaczą i może nauczą się jeździć. Tępić tempe chuje. ?

      1. Sądze, ze to co napisałeś najlepiej opisuje samego Ciebie… Nie wiem, nie wnikam, może jakis uraz z dzieciństwa…. Nieważne…. to nie ma sensu…
        Zadaj sobie jeszcze raz pytanie, czy lepiej mieć rację i jechać na zielonym bo zielone, czy zahamować wcześniej, zatrąbić bo być może w ten sposób unikniesz wypadku i kogoś życie będzie uratowane…

  6. Oczywiście wina Toyoty ale reakcji jadącego na zielonym ŻADNEJ. Tak ludzie myślą że jak zielone to zielone i umiejętności żadnych. Podobnie myślą tutaj te tępe Jany które pewnie prawko mają po 2/3 lata i nie mają pojecia o szybkim reagowaniu w takich sytuacjach. Można było tego uniknąć. Chamowanie i zmiana toru jazdy mogła temu zapobiec. Cóż stało się. Gorsze jest to jak większość ludzi do tego podchodzi. Zgroza na polskich drogach. Kris pozdawiam

    1. No tak chamowanie mogło zapobiec. Pewnie ten na zielonym nie miał też wymienionego oleju w tłumiku, co mogło się przełożyć na pogorszoną widoczność przez prawy słupek. Ale chamowanie to podstawa. Bez chamowania nie ma jazdy.

Comments are closed.