2 Comments on “Potracenie rowerzysty a może staranowanie auta ?”
Ewidentna wina rowerzysty, nie widzę ścieżki rowerowej… są pasy więc zsiadamy z roweru i przeprowadzamy rower przez jezdnię.
Rowerzysta wjeżdżając z chodnika na jezdnie jest włączającym się do ruchu i ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim innym uczestnikom ruchu.
Sprawa jest dość ewidentna.
Do tego jeszcze rowerzysta dodatkowo łamie prawo jadąc wzdłuż po przejściu dla pieszych.
Ciekawe czy rowerzysta miał OC – jak nie, to kierowca samochodu wstawia go sobie na lakierowanie do ASO, a rowerzysta grzecznie, w zębach przynosi pieniądze za to (plus pojazd zastępczy)
Ewidentna wina rowerzysty, nie widzę ścieżki rowerowej… są pasy więc zsiadamy z roweru i przeprowadzamy rower przez jezdnię.
Rowerzysta wjeżdżając z chodnika na jezdnie jest włączającym się do ruchu i ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim innym uczestnikom ruchu.
Sprawa jest dość ewidentna.
Do tego jeszcze rowerzysta dodatkowo łamie prawo jadąc wzdłuż po przejściu dla pieszych.
Ciekawe czy rowerzysta miał OC – jak nie, to kierowca samochodu wstawia go sobie na lakierowanie do ASO, a rowerzysta grzecznie, w zębach przynosi pieniądze za to (plus pojazd zastępczy)